W dzisiejszych czasach bardziej niż kiedykolwiek stawia się na rozwój małego człowieka, na jego usamodzielnienie, wspieranie i motywowanie. Zarówno w żłobkach jak i klubach malucha organizuje się coraz więcej zajęć dodatkowych, stosuje się różne metody twórcze pracy z dziećmi. Język angielski, sensoplastyka, zajęcia muzyczno-ruchowe czy metody Montessori, Weroniki Sherborne są już powszechnie znane i stosowane. Z punktu widzenia rodziców jak i opiekunów powinniśmy się bardzo cieszyć. Zaangażowanie, które z czasem daje efekty jest czymś niesamowitym. W dzisiejszym artykule zastanawiamy się: jak to jest z nauką liter? Czy nie jest to zbyt wcześnie?
Mówi się o tym, że umysł małego dziecka jest bardziej plastyczny. Idąc tym tokiem rozumowania wiele ludzi stawia na naukę czytania i pisania już od najmłodszych lat. Czy jest w tym coś złego? I tutaj pada powszechna odpowiedź: to zależy.
Należy mieć na uwadze, by we wszystkim zachować umiar i nie zatracić się gdzieś po drodze. Cudownie jest móc wdrożyć dziecko w nową sferę, którą będzie wspólnie z nami odkrywać i przyswajać w coraz lepszym tempie. Trzeba jednak pamiętać, że najważniejszym elementem powinno być dla nas dobro dziecka i jego komfort, swoboda. Przymuszanie jest wręcz wykluczone!Na naukę liter w żłobku czy klubie malucha nie jest za wcześnie! Jeśli będzie to nauka poprzez świetną zabawę, w której to dzieci będą z uśmiechem na twarzy i radością poznawać alfabet to jest to jak najbardziej wskazane. Ważna jest jednak nasza obserwacja i poznanie grupy. Jeśli dzieci przejawiają ciekawość, swego rodzaju wewnętrzną gotowość, którą opiekun jest w stanie rozpoznać: to może się udać.
Pozwólmy dzieciom oswoić się z literami, dajmy możliwość samodzielnego odkrywania, eksplorowania, dociekania. W ten sposób zasiejemy nutkę ciekawości, a przyswajanie kolejnych liter będzie sprawiało maluchom niesamowitą frajdę. Nie należy podchodzić do tego jak do formalnej nauki, ubranej w sztywne ramy, ze zniecierpliwieniem bo “goni nas czas”. Właśnie czas jest tutaj kluczowy: należy dać go maluchom tyle, ile potrzebują.
Warto zaopatrzyć się w różnego rodzaju pomoce dydaktyczne jak – na przykład – gry dla maluszków, książeczki czy przewodniki dla rodziców/opiekunów. To kopalnia pomysłów, które możemy wykorzystać w naszej pracy.
Przygotowanie do nauki liter również jest bardzo ważne. Zachęca się do przeprowadzania zabaw dźwiękonaśladowczych, nauki rytmu poprzez klaskanie, tupanie, doskonalenie percepcji słuchowej oraz wzrokowej.
Nauka liter to także praca indywidualna. Świetnie jest zapoznać każde dziecko z jego własnym imieniem – tak, by po odpowiednim czasie rozpoznawało w sposób globalny owy zapis.
Jak widzimy, nauka liter/alfabetu już od najmłodszych lat jest możliwa. Ważne, by była dobrą zabawą, a wtedy maluchy będą podchodziły do nauki chętnie, z uśmiechem na buzi! Zapomnijmy o formalnym nauczaniu, które jedynie może zestresować dzieci. Pamiętajmy: nic na siłę. Gdy damy sobie i dzieciom czas, gdy dopuścimy do naszych zajęć swobodę i głośny śmiech: efekty mogą być zdumiewające! I tego Wam wszystkim życzymy!